A Babcie maja to do siebie,że muszą Ukochanego Wnuczka przytulić i wyściskać!
Nie patrząc na nic.Masz rację wytłumacz to Mamie dla Jej dobra.
Choć nie twierdzę,że musi zaraz się zarazić od Małego ale lepiej trochę pouważać.Przynajmniej teraz po tak poważnej operacji.
Może ten tramal jest dla Niej za silny.Czy ma go od lekarza?Najgorsze to,że jest sama i pewnie denerwuje się czekaniem na wyniki.Nie ma żadnych sąsiadek czy przyjaciółek,które mogłyby Ją odwiedzić?
Twoja Mama po tak poważnej operacji nie powinna być sama.Nie mówiąc o pracach takich jak gotowanie bigosu czy inne.Powinna wypoczywać i mieć towarzystwo "do pogadania" aby nie myślała o bólu.Początki są zawsze najgorsze.A tak przy okazji zapytam czy dostaje zastrzyki przeciwzakrzepowe?